wtorek, 1 kwietnia 2014

Rozdział 25

Patrzyłam zdziwiona na ten telefon i nie wiedziałam co robić. 
-Em ja zaraz wracam – powiedziałam do nich i wyszłam z salonu. Wyszłam do ogrodu i usiadłam na huśtawce.
-Halo?- odezwałam się do telefonu
-Paulina? -spytał
-Nie kurwa duch święty – powiedziałam. Tak dla niego będę bardzo wredna.
-Nie musisz być tak nie miła – powiedział
-Ale będę. Po co dzwonisz  - spytałam się.
-Chcę porozmawiać – powiedział
-A czy my w ogóle mamy o czym ? – spytałam zdziwiona
-No chcę ci wytłumaczyć to wszystko -
-Wiesz Markus nie chcę słuchać twoich tłumaczeń. Myślałam, że jesteś inny, ale nie. W ogóle wiesz co? Nie mam czasu cześć – powiedziałam i się rozłączyłam. Siedziałam chwilę na tej huśtawce i myślałam nad tym wszystkim. Zrobiło mi się jakoś tak zimno i weszłam do domu. Poszłam do salonu gdzie zastałam samego Justina.
-Kochanie Usher’a już nie ma? – spytałam
-Właśnie wyszedł – powiedział – a ty gdzie byłaś?
-Byłam w ogrodzie – uśmiechnęłam się do niego
-Chodź tu do mnie skarbie – zawołał mnie – usiadłam obok niego i wtuliłam się w jego klatę. – Skarbie co się dzieje?
-Nic Justin. – powiedziałam
-Przecież widzę.
-Justin po prostu boję się, że to wszystko może się skończyć – oznajmiłam mu
-Ale co masz na myśli – spytał
-Boję się, że ty mnie możesz zostawić – powiedziałam
-Kochanie nawet tak nie myśl.
-Ale kiedy to prawda Justin. To nie jest możliwe żeby taka zwykła dziewczyna jak ja była z tobą.
-Kochanie popatrz na mnie – powiedział. Spojrzałam na niego – Nie mów tak proszę cię. Kocham ciebie i tylko ciebie, i nikt ani nic tego nie zmieni – powiedział i pocałował mnie w usta. Całowaliśmy się przez chwilę, aż nie usłyszeliśmy chrząknięcia. Spojrzałam w tamtą stronę i zobaczyłam Pattie uśmiechającą się
-Kochani nie żeby coś, ale takie rzeczy to na górze – zaśmiała się
-Pattie – powiedziałam – my tylko się całowaliśmy
-Tak tak. Ja nic nie mówię – zaśmiała się.
-Oj mamo, mamo. O czym ty myślisz – zaśmiał się Justin
-O tym, o czym ty myślisz cały czas – zaśmiała się
-Przecież to nie prawda mamo. – bronił się, a ja przypatrywałam się ich rozmowie.
-Justin nie kłam mnie – powiedziała poważnie – oboje wiemy, że ty tylko o jednym myślisz – powiedziała i wybuchła smiechem.
-Boże mamo. Nie wierzę – Justin pokręcił głową. –a teraz idziemy do siebie wybacz – powiedział i złapał mnie za rękę. Poszliśmy na górę usiadłam na małej sofie, a obok usiadł Justin.
-Kochanie – powiedział
-Tak skarbie – spytałam
-To gdzie jedziemy na wakacje? – poruszał brwiami
-Nie musimy nigdzie jechać Justin. Ważne, że będę  z tobą – uśmiechnęłam się i cmoknęłam go w usta.
-No to co powiesz na Bahamy?
-Oh Justin. Jak chcesz. Mogę jechać wszędzie byle być z tobą- wtuliłam się w niego, a on bawił się moimi włosami. Czułam się taka ważna. Było mi z nim cholernie dobrze. Powoli moje powieki zaczęły się zamykać, aż odpłynęłam.
_________________________________________
Obudziły mnie promienie słoneczne padające na moją twarz. Otworzyłam oczy i rozejrzałam się. Z tego co pamiętam usnęłam na sofie. Czyli Justin musiał mnie zanieść na łóżko. Spojrzałam na niego spał. Usta miał lekko rozchylone, a włosy rozczochrane. Mmmm jak on to robi, że nawet jak śpi wygląda tak seksi ?  Powoli wstałam z łóżka tak żeby Justin się nie obudził. Jestem w bieliźnie czyli musiał mnie rozebrać. Podreptałam do garderoby i wzięłam świeże ciuchy. Sukienkę żółtą we wzorki i do tego balerinki i bielizna. Weszłam do łazienki zrzuciłam z siebie bieliznę i weszłam pod prysznic namydliłam swoje ciało cytrynowym szamponem umyłam głowę i  spłukałam z siebie pianę. Wyszłam z kabiny i owinęłam się ręcznikiem. Rozczesałam włosy umyłam zęby i założyłam na siebie bieliznę oraz sukienkę. Wysuszyłam włosy i zostawiłam kręcone. Zrobiłam lekki makijaż i wyszłam z łazienki. Justin nadal spał. Wpadłam na świetny pomysł. Poszłam do łazienki i wzięłam soje kosmetyki i wróciłam do pokoju. Usiadłam na łóżku i zaczęłam malować Justina. Jak już skończyłam cyknęła fotkę i dodałam na instagrama z podpisem „Mój kochany spiszek :* <3”
No to teraz mogę go budzić pomyślałam. Usiadłam na nim okrakiem i zaczęłam budzić
-Kochanie – pocałowałam go w szyję
-Skarbie wstawaj – powiedziałam. Otworzył lekko oczy po czym znów je zamknął. -
-Justin no dalej wstawaj – powiedziałam i wstałam z niego. Sięgnęłam moje małe lusterko i podeszłam do niego – Zobacz jaki jesteś śliczniusi kochane – powiedziałam. Gdy on to zobaczył od razu wyskoczył z łóżka i zaczął mnie gonić. Uciekałam po całym pokoju. Wybiegłam z sypialni i zbiegłam schodami na dół wleciałam do kuchni gdzie była Pattie z Usherem. Cały czas się śmiała.
-Z czego się tak śmiejesz? I dlaczego uciekasz – spytała Pattie. Usłyszłam wołanie Justina
-Sami zobaczcie – powiedziałam i wskazałam na Justina stojącego w drzwiach. Gdy Pattie z Usherem go zobaczyli wybuchli gromkim śmiechem, a Justin zaczął zmierzać w moją stronę.
-Justin przepraszam już więcej ci tak nie zrobię, ale proszę nie rób mi nic. – powiedziałam
-Musisz mnie ładnie przeprosić – powiedział i podszedł jeszcze bliżej. Podeszłam do niego i stanęłam na palcach i pocałowałam w usta. Zaczęliśmy się całować namiętnie, ale usłyszeliśmy głos Ushera,
-Ey ey ey dzieciaki idźcie na górę, a nie tak w kuchni – powiedział i zaczął się śmiać razem z Pattie.
-Nie no Usher ty też ? – spytałam się
-Ale co ja też – zapytał się
-Zmówiłeś się z Pattie czy co? –zaśmiałam się z Juju.
-Nie no skądże – wystrzeżył się. – a ty baj basku idź się umyj – powiedział do Justina. Justin spojrzał na mnie wyszeptał aby jeszcze się zemszczę i poszedł na górę. Ja zaczęłam rozmowę z Pattie i Usherem. Minęło jakieś 30 minut i usłyszłam krzyk Justina z góry
-Cholera Paulina ja nie wierzę, że to zrobiłaś. Jak mogłaś dodać to zdjęcia na instagrama? –zapytał się  i udawał złego, a za chwilę wybuchł smiechem
-Przepraszam kochanie – powiedziałam słodko – nie mogłam się powstrzymać –dodałam.


____________________________________________
Hej misiaki :****  Przepraszam, ze tak długo czekaliście, ale po pierwsze rzadko teraz na laptopa wchodzę, a po za tym brak weny... :x
Mam nadzieję, że rozdział wam się spodoba :)

Postaram się dodać jak najszybciej :)

13 komentarzy:

  1. Hahahahahaha, gdyby takie zdjecie faktycznie bylo to Justin juz chyba nigdy nie poszedlby spac hahahaha ;D Cudowny rozdzial i ni masz absolutnie za co przepraszac. To nie jest Twoj obowiazek, a my gezeczni poczekamy ;* Hahaah Usher i Pattie faktycznie sie zmowili. Haha a jego mama tak wprost, ze tylko o jednym mysli ;D No nie moglam ;) Jestem ciekawa czy miedzy Paulina a Justinem dojdzie wkrotce do czegos wiecej. No i co wydarzy sie na wakacjach. Czekam z niecierplioscia na kolejny. Kocham ;*
    black-tears-jb.blogspot.com
    my-heaven-jb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha Leje ! Jeju ratunku ! Swietny rozdział Hahaha Chciałabym zobaczyc Justina w makijażu Xd Hahahaha
    http://love-talent-hight-school-story-jb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebisty <333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham <3333333333

    OdpowiedzUsuń
  5. Nexttttt <33333333333

    OdpowiedzUsuń
  6. Next <33333333333

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam cię nextt plisssss <333333333333

    OdpowiedzUsuń
  8. Jezuuuu kocham cię przed chwilą przeczytałam wszystkie rozdziały.. nextt plis <3333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  9. Następny Paulina ;***

    OdpowiedzUsuń