Lot minął nam dosyć szybko i przyjemnie. Trochę spaliśmy trochę się wygłupialiśmy. Justin jest taki kochany i radosny. Właśnie wysiedliśmy z samolotu i idziemy po walizki. Wzięliśmy walizki i poszliśmy po auto Justina, które tutaj było przetransportowane. Zapakowaliśmy walizki i wsiedliśmy do auta. Odjechaliśmy z pod lotniska. Udało nam się tak, że byliśmy prawie nie widoczni. Tylko kilka dziewczyn rozpoznało Justina i podeszły do niego po autograf i zdjęcie. Włączyliśmy radio i zaczęliśmy śpiewać piosenki, które leciały. Mieliśmy dużo zabawy. Droga mijała nam szybko. Jeszcze godzina i będziemy na miejscu. Oparłam głowę o szybę i zaczęłam rozmyślać. Mogę z dumą powiedzieć, że ten rok jest najlepszym w moim życiu.
-O czym tak myślisz? – ciszę przerwał Justin
-O życiu – odpowiedziałam uśmiechnięta
- A dokładniej ?- dopytywał
-O tym, że jestem cholerną szczęściarą spotykając ciebie kochanie – powiedziałam uśmiechnięta
-Nie prawda. To ja jestem szczęściarzem mając ciebie – odpowiedział i położył rękę na moim udzie. Spojrzał się na mnie i uśmiechał jak szaleniec.
-Kochanie patrz jak jedziesz. Chcę dojechać cała i zdrowa – zaśmiałam się
-No patrzę, patrzę – powiedział. Wziął rękę i prowadził dalej w skupieniu.
-Misiek?
-Tak skarbie?
-Muszę ci powiedzieć, że wyglądasz bardzo pociągająco gdy jesteś taki skupiony – zagruchałam.
-Kochanie co powiesz na to abyśmy zatrzymali się na poboczy i no wiesz ja ty i tylne siedzenia? – poruszał brwiami w górę i dół
-Ty tak serio ? – zaczęłam się śmiać. – Lepiej patrz na drogę – zachichotałam. Położyłam swoją rękę za głową Justina i mierzwiłam jego włosy.
-Mmmm uwielbiam gdy tak robisz – powiedział. Zaśmiałam się.
Resztę drogi minęło nam na rozmowach. Dojechaliśmy pod blok moich rodziców i wysiedliśmy z auta. Wyciągnęliśmy walizki z bagażnika i poszliśmy w stronę klatki.
-Kochanie daj mi jedną walizkę- powiedziałam do Justina
-Daj spokój ja poniosę i nawet ze mną nie dyskutuj- powiedział. Odpuściłam sobie. Weszliśmy na górę i zapukałam do drzwi. Rodzice wiedzieli, że mam przylecieć do Polski, ale nie wiedzieli dokładnie kiedy więc mam nadzieję, że zrobię im niespodziankę. Nikt nie otwierał, a w domu było dosyć głośno. Zadzwoniłam dzwonkiem i zasłoniłam ręką judasza (dziurkę w drzwiach). Po chwili w drzwiach stanęła moja mama.
-O boże jaka niespodzianka. Skąd wy się tu wzięliście? Wchodźcie do środka – powiedziała. Weszliśmy do środka, a mama zaczęłam nas przytulać.
-Gości macie? Kto jest?
-Taty znajomy z pracy. Wchodźcie, wchodźcie. – powiedziała mama
-To pójdziemy, aby odnieść walizki i zaraz do was przyjdziemy – powiedziałam. Poszliśmy do mojego pokoju i odłożyliśmy walizki. Usłyszałam jeszcze jak tata pyta kto przyszedł, a mama powiedziała, że to sąsiadka. Czyli, ze tata będzie miał niespodziankę.
-Kochanie przebiorę się i idziemy się przywitać. – powiedziała
-Okej, okej. Ja też się przebiorę – powiedział Justin i cmoknął mnie w usta. Sięgnęłam sobie z walizki białe rurki i białą bluzkę ze śmieszną omotką i miętowe vansy. Włosy rozczesałam i zostawiłam tak jak miałam czyli lekko falowane. Justin założył na siebie czarne spodnie z niskim krokiem i koszulkę w serek z nadrukami na koszulce.
-No to idziemy? – spytałam
-Tak chodźmy – zaśmiał się – zaczęłam iść w stronę drzwi, ale Justin mnie zatrzymał – Ale czekaj jeszcze kochanie – powiedział
-Co byś chciał skarbie ? – zaśmiałam się
-Całusa?
-A może nie?
-A może tak?
-Uhh niech ci będzie. – Pocałował Justina w usta i wyszliśmy z pokoju. Podeszłam do drzwi pokoju w którym się znajdowali i zapukałam. Wszystkie oczy skupione były na nas.
-Paulina? –spytał tata- no nie wierzę. Wstał z fotela i podszedł i mnie mocno przytulił
-Tęskniłam tatku – powiedziałam
-Też tęskniłem – powiedział. Przywitał się też z Justinem, a ja się przywitałam z resztą co zresztą uczynił też Justin. Siedzieliśmy z nimi w pokoju rozmawialiśmy i żartowaliśmy. W telewizji leciał kanał muzyczny, w którym puścili akurat piosenkę Justina.
-Jesteś strasznie podobny do tego piosenkarza – powiedział znajomy taty- kropla w krople jak bracia – dodał – wszyscy oprócz jego i jego żony zaczęli się śmiać. Spojrzeli na nas zdezorientowani i spytali
-Z czego się tak śmiejecie
-Bo mój przyszły zięciu to właśnie ten o to piosenkarz – powiedział dumnie tata. Pan Marcin otworzył szeroko oczy ze zdziwienia.
-Ta twoja córka to wysoko wymierzyła sobie cel – zaśmiał się
-No co zrobić – powiedział tata.
Reszt wieczoru minęła w miłej atmosferze. Goście odjechali pomogłam mamie posprzątać, a Justin z moim tatą popijali sobie wódkę w pokoju. Usiadłam z mamą w kuchni przy stole i zaczęłam sobie z nią gawędzić.
-Mamo, a gdzie jest Kacper?- spytałam się
-Kacperek śpi dziś u kolegi- odpowiedziała mi mama – A powiedz mi jak tam się wam układa?
-Ohh mamo jest cudownie. Bardzo się cieszę, ze mam kogoś takiego jak on. Jest dla mnie czuły miły romantyczny
-Cieszę się, że wam się układa. A jak jego rodzice?
-Są cudowni – zaśmiałam się – chcą was poznać i powiedzieli, że musicie do nas przylecieć jak z Justinem wrócimy z trasy – wystrzeżyłam się
-A kiedy lecicie w trasę? –spytała mama
-Pierwszego września już lecimy – uśmiechnęłam się – zaczynamy od Australii i co jest najlepsze? Że będzie też koncert w Polsce więc na pewno was odwiedzimy. – uśmiechnęłam się. Wstałam i nalałam sobie soku. Do kuchni wszedł Justin już nieźle wstawiony i przytulił się do mnie od tyłu.
-Kochanie jestem już strasznie zmęczony – powiedział do mnie
-To idź się połóż – zaśmiałam się
-Ale ja chcę z tobą – powiedział naburmuszony jak dziecko
-Jezu Justin ile ty masz lat? Idź i się połóż – poczochrałam mu włosy
-Eyyy tylko nie moje włosy –pisnął
-Oh Justin, Justin co z ciebie wyrośnie zaśmiałam się
____________________________________________
Hej :* Tak więc przybyłam do was z kolejnym nudnym rozdziałem :D
Kolejny rozdział =20 kom
boski, cudowny nie do opisania zresztą jak wszystkie ♥ :*
OdpowiedzUsuńAww kolejny prosem ♡♥ ps. WESOLYCH SWIAT WSZYSTKIM!
OdpowiedzUsuńhahahaha, jo ta leje xd
OdpowiedzUsuńOMG!!!
OdpowiedzUsuńPlease next !!!!
I Love You !!!
Pozdrawiam Claudia xx
Jezuu cudnyy <3
OdpowiedzUsuńZakochani są wspaniali! Lovka max!
OdpowiedzUsuńJak zawsze post wspaniały. Zapraszam do mnie http://tyska-love.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJejku, za każdym razem, kiedy to czytam, wyobrażam sobie, jakbym to ja była tą Pauliną. Jejku, oni tak idealnie do siebie pasują. To się tak cudownie i lekko czyta. Można oderwać się od świata i od problemów. Ciekawe, co oni będą robić w Polsce. A w momencie, kiedy Justin przyszedł do kuchni wstawiony, myślałam, że coś wymyśli takiego nieprzyjemnego dla Pauli, ale kednak całe szczęście nie. Hehe, zachowywał się, jak słodki dzieciaczek, mały chłopczyk. Rety, kocham Ciebie i to opowiadanie. Jest cudowne!
OdpowiedzUsuńblack-tears-jb.blogspot.com
my-heaven-jb.blogspot.com
Exsta <3333333
OdpowiedzUsuń[SPAM]
OdpowiedzUsuńJUSTIN FF
Boję się!
Choć wiem, że zbudzę się kolejnego dnia.
Nie powinno mnie tu być.
Przepraszam, czy to cię boli?
Jesteś częścią mojej kolekcji.
Sprawdź mnie.
To będzie nasza słodka tajemnica.
On zniknie jak noc, wiem to.
Odwracam głowę, by nie patrzyć na te krew bez perspektyw.
Ile będziesz jeszcze tych zasad?
Nie zmieni się nic? Weź się w garść.
http://i-wont-tell-if-you-want.blogspot.com
Haha, oj ten Juju zasmakowal polskiej wódki i od razu w glowce kolorowo ;))) kofffam
OdpowiedzUsuńBoskie *,*
OdpowiedzUsuńo ja ! ekstra jestem tu pierwszy raz! ale obiecuje ci że nie ostatni!
OdpowiedzUsuńAz głupio sie przyznać ze jestem chłopakiem i to czytam! Ale dziewczyno jestes boska:)
OdpowiedzUsuńJej cudowne kiedy kolejny? ;*
OdpowiedzUsuńczekam na następny! ;**
OdpowiedzUsuńChce kolejnyy <3<3
OdpowiedzUsuńWOW przeczytałam wszystkie rozdziały w jeden wieczór <3 Czekam na kolejny rozdział <3
OdpowiedzUsuńJezu kocham tooo ;***
OdpowiedzUsuńJejku oni tak do sb pasują że ojej :D cud miód i malina <3
OdpowiedzUsuńPewnie ładna z ich parka! Justin wkońcu ma tą jedyną i ukochaną! AH idealni
OdpowiedzUsuń;******************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************♥__________♥
dlaczego nie ma nowego rozdziałuuu,noooooo
OdpowiedzUsuńBędzie dziś :)
UsuńNo kiedy nowy przecież jest już 24 kom a pisze że 20 = nowy rozdział
OdpowiedzUsuńOna ma nas w dupie, nie obchodza ja czytelnicy..jak tak dalej pojdzie to niestety ale stracisz wszystkich swoich Czytelnikow..
OdpowiedzUsuń