czwartek, 10 kwietnia 2014

Rozdział 28

W drzwiach przywitała nas Pattie z Jeremym ?
-Tato – wykrzyknął Justin – jak miło cię widzieć. Odłożył walizkę na ziemię i podszedł i przywitał się z ojcem i mamą. Ja podeszłam do Pattie  i przytuliłam się z nią.
-Tato- powiedział Justin- to jest moja dziewczyna Paulina. Opowiadałem ci o niej – podałam rękę Jeremiemu, a on uśmiechnął się do mnie i przytulił.
-Miło pana poznać – powiedziałam gdy wypuścił mnie z uścisku.
-Mów mi Jeremy, albo tato – powiedział uśmiechnięty.
-Chodźmy do środka Paulina – powiedziała Pattie – Chłopacy wezmą walizki – uśmiechnęła się. Weszłam do domu zaraz za Pattie i poszłyśmy w stronę salonu. Usiadłyśmy na sofie.
-Pattie wybacz, ale zadzwonię aby do mamy poinformować, że jesteśmy już w domu
-Pewnie dzwoń – uśmiechnęła się – a ja nam przyniosę coś do picia – powiedziała
-Dziękuje. Jesteś kochana – uśmiechnęłam się do niej i wyciągnęłam z mojej torebki telefon. Wybrałam numer mamy. Odebrała po 4 sygnałach.
-Hej córcia jak dobrze, że dzwonisz
-Cześć mamuś. Właśnie weszliśmy do domu jesteśmy cali i zdrowi – powiedziała
-Cieszę się. Pewnie zmęczeni jesteście po podróży?
-No w sumie trochę – zaśmiałam się. W tym czasie Pattie przyniosła mi sok z pomarańczy i podała – Dziękuje mamo – powiedziałam.
-Za co mi dziękujesz – spytała się moja mama
-Oj mamo mówiłam do mamy Justina bo przyniosła mi sok.- oznajmilam
-Mhm – powiedziała –To już jej mówisz mamo? – spytała się
-Tak przecież mówiłam ci o tym chyba. Wygodniej mówi mi się mamo. Niż po imieniu. A co u was co robicie? –spytałam
-U nas w porządku jesteśmy właśnie u cioci Ewy i macie pozdrowienia.
-Dziękuje. Też wszystkich od nas pozdrów. Mamo to ja nie będę wam przeszkadzać. Kocham was miłej zabawy Pappa
-Też cię kocham Pappa.
Zakończyłam rozmowę z mamą  i spojrzałam na Pattie
-A gdzie Justin i tata? – spytałam się
-Już coś majstrują przy aucie Jeremiego – powiedziała uśmiechnięta – Paulina słońce?
-Tak mamo?
- Bardzo się cieszę, że jesteś z Justinem. Widać, że go uszczęśliwiasz. Dzięki tobie jest taki radosny tryska życiem. Podoba mi się też zachowanie do innych z naszej rodziny. Nie jesteś taka opryskliwa i za przeproszeniem wredna jak inne. Jesteś miła sympatyczna. A wiesz co podoba mi się najbardziej? Najbardziej podoba mi się, że mówisz do mnie mamo – widziałam łzy w jej oczach.
-Dziękuje za takie miłe słowa – powiedziałam. Pattie rozłożyła ręce, a ja się w nią wtuliłam. Brakowało mi takich matczynych gestów.
-A tu co się dzieje? – odezwał się Justin wchodząc do salonu z tatą.
-Nic po prostu się witamy – zaśmiała się Pattie a ja posłałam im promienny uśmiech. Justin usiadł na sofie obok mnie, a naprzeciw nas zasiadł Jeremi.
-No dzieciaki. Muszę wam powiedzieć, że wyglądacie razem ślicznie.
-Dziękujemy tato – powiedział Justin
-Jakie macie plany na resztę wakacji? Bo za dużo czasu to wam nie zostało.
-Za kilka dni lecimy do Polski – odezwał się Justin
-Do Polski po co? Przecież Paula przeprowadziła się tutaj.
-No tak, ale jeszcze musimy odebrać papiery ze szkoły Pauliny i chcemy pobyć jeszcze z jej rodzicami – uśmiechnął się
-Aaaa no to chyba, że tak – powiedział Jeremi – a swoją drogą mam nadzieje, że jak najszybciej poznam twoich rodziców – odezwał się do mnie.
-Tak mam nadzieje, że polecicie z nami do Polski kiedyś – powiedziałam. –Tylko nie wiem jak się pomieścimy – zachichotałam
-Oj no to twoi rodzice przylecą do nas. Będzie lepiej. Zobacz ile tu wolnych pokoi jest – powiedział tata
-No tak ma pan to znaczy się tata racje.- Jeremi zaśmiał się.
-Kochanie ja idę wziąć prysznic i się wykąpać. – powiedziałam do Justina
-Okej skarbie. Ja zaraz też przyjdę do pokoju – powiedział cmoknął mnie w usta, a ja wstałam i poszłam na piętro. Weszłam do naszej sypialni najpierw podeszłam do walizek i zaczęłam je rozpakowywać. Zajęło mi to dobre 30 minut. Potem wzięłam świeżą bieliznę i poszłam się wykąpać. Zdjęłam z siebie brudne rzeczy i wrzuciłam do kosza na brudy. Weszłam pod natrysk i zaczęłam mydlić swoje ciało oliwkowym żelem. Umyłam też głowę truskawkowym szamponem dokładnie się spłukałam i wyszłam z pod prysznica. Zawinęłam na siebie ręcznik. Wytarłam włosy i rozczesałam je. Zmyłam do końca resztki mojego makijażu i ubrałam na siebie moją koronkową bieliznę. Wyszłam z łazienki i poszłam w stronę garderoby, ale usłyszała gwizdanie. Po chwili poczułam chłodne dłonie na mojej tali.
-Mmmm kochanie – wymruczał Justin – wyglądasz tak pociągająco. Wymruczał i zaczął całować mnie po szyi. Justin też był w samych bokserkach czyli myślę, że skorzystał z łazienki w innym pokoju. Odwróciłam się w jego stronę i spojrzałam w jego oczy w których widzę pożądanie. Justin wpił się w moje usta niczym pijawka. Zaczął zachłannie całować. Językiem przejechał po mojej dolnej wardze prosząc o dostęp, który od razu mu dałam. Całowaliśmy się tak długo, aż nie zabrakło nam powietrza. Po chwili oderwaliśmy się od siebie z nierównymi oddechami, a Justin zaczął całować mnie po szyi co chwila zjeżdżając co raz niżej, na moje ramiona, dekolt. Zaczał iść w stronę łóżka. Położył mnie na nim, a on sam zawisł na de mną. Całował mnie po szczęce nosie doszedł do moich ust
-Kochanie mam na ciebie taką straszną ochotę – wyszeptał w moje usta  i wpił się w nie. Rękoma błądził po moim brzuchu nagich udach. Czułam się jak w niebie. Nagle drzwi od pokoju się otworzyły, a w nich ukazał się Jeremi
-Justin chodźcie na… - spojrzał się na nas na co Justin przykrył mnie szybko kocem który leżała obok na krześle. –Przepraszam nie chciałem wam przeszkadzać – zaśmiał się Jeremi
-Tato puka się – powiedział Justin przez zaciśnięte zęby
-Oj no spokojnie synu. Nie powiem mamie co robiliście – poruszył brwiami w górę i dół tak jak to w zwyczaju miał Justin. Już wiem po kim to miał – pomyślałam
-A więc co chciałeś tato? – tym razem ja się odezwałam
-Pattie kazała was zawołać na kolacje – powiedział uśmiechnięty – przyjdźcie zaraz – dodał i zniknął za drzwiami.
-Nie no w takim momencie mi przerwać – powiedział Justin
-Kochanie spokojnie – zaśmiałam się – dokończymy to później
-Ale co ja mam teraz zrobić z tym ?- wskazał ręką na swoje krocze gdzie widać było duże wybrzuszenie.
-Załóż jakieś luźne dresy i po sprawie – zachichotałam
-To nie jest śmieszne Paula – powiedział Justin
-No pewnie, że nie śmieszne. Tylko bardzo śmieszne. – zaczęłam się śmiać. Wstałam z łóżka i poszłam do garderoby. Justin przyszedł zaraz za mną tak jak mu radziłam założył dresy i patrzył się na mnie.
-Co się tak patrzysz?
-Bo cholera wyglądasz tak gorąco – zagryzł wargi. Już nic się nie odezwałam sięgnęłam po dresy i luźną koszulkę i zarzuciłam to na siebie. Wyszliśmy z pokoju i zeszliśmy na dół.

____________________________________________________________________
Hej kochani :** Łapcie kolejny rozdział. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Chciałabym wam powiedzieć, że rozdziały nie będą teraz dodawane co dziennie tak jak kiedyś. Teraz będą dodawane tak co 3 -4 dni. Proszę jeżeli to czytacie to zostawiajcie komentarze. To bardzo motywuje i wiem, ze mam dla kogo to pisać :) Kontakt ze mną ----->http://ask.fm/JustinekBieberekkk
20 komentarzy = kolejny rozdział :)

21 komentarzy:

  1. Zaje**sty rozdział!!!!!
    Czekam na nexta !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jehku, wspaniały rozdział. Nie mogłam się normlanie doczekać, aż przeczytam nowy. Oni są tacy wspaniali. Kocham ich po prostu. Fajnie, że Paulina i Patti tak tobrze się dogadują i traktują, jak przyjaciółki. To kochane. I widać, że z Jerremy'im, też będzie miała dobry kontakt. Hahaha normalnie myślałam, że padnë, kiedy oni już mieli się ze sobą przespać, a tu nagle Jerremy wchodzi do sypialni hahahahaha. Justin biedny. Przerwali mu w takim momencie. Hahaha zły tata. Przez niego synek nie mógł się zabawić xd
    Kocham to i z niecierpliwością czekam na kolejny ;*
    black-tears-jb.blogspot.com
    my-heaven-jb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, oczywiście że masz dla kogo czytać ;) twój blog cholernie uzależnia :* na serio Justin szaleje!! Biedny, przerwał mu tata w takim momencie! :)) Czekam na next'a bo coś czuje ze będzie świetny :****!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział! Z resztą jak zwykle ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezuu zajebisty <3 Szkoda że będziemy musieli tyle czekać :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej czekam na nastepny <3 Kocham Twojego bloga, zaglądam tu codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bosko! Patty i Jeremy sa razem tu? _-_ czekam na nexta kocham ;***

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdział jak zawsze super

    Zapraszam do mnie http://lm.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2Ftyska-love.blogspot.com%2F&h=VAQGb2zMV&s=1

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahahah w takim momencie ;) nexxt <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham <3333333333333

    OdpowiedzUsuń
  11. nextttttttttt <33333333333

    OdpowiedzUsuń
  12. Nextttttt <#3333333333333

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham jesteś najlepsza <333333

    OdpowiedzUsuń
  14. NEXTTTTT <33333

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda że będziemy musieli czekać tyle ;/ no ale trudno czekam na następny rozdział <333333

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekam na nowy rozdzial! Jestes wspaniała i masz dar pisania! Gdyby Juju to przeczytał byłby dumby ze Belieber sa w stanie zrobić wszystko! Jestem z tb i każdego dnia sprawdzam czy jest nowy rozdział! Kocham to i prosze o więcej!!;******

    OdpowiedzUsuń