Droga
do mojej siostry, która zazwyczaj zajmowała prawie godzinę nam zajęła 30 minut.
Jechaliśmy bardzo szybko. To jest to co oboje bardzo lubimy. Wjechaliśmy do
miasta i pokierowałam Justa pod dom mojej siostry. Podjechaliśmy a mój szwagier
stał z kolegami pod domem. Od razu ich spojrzenia poszły w naszą stronę. No tak
nie oszukujmy się ale auto Justina jest jak na razie najdroższe w tych miastach.
Wysiedliśmy z auta i podeszliśmy do nich
-Hej Tobiasz – uśmiechnęłam się do niego i jego kolegów
-Hej Paula pewnie po Kacpra przyjechaliście ?
-Tak właśnie, a swoją drogą to jest Justin. Nie wierzyłeś, że się z nim
przyjaźnie, a więc masz dowód – zachichotałam. Tobiasz podali sobie rękę z
Justinem.
-Chłopacy to jest moja piękna szwagierka Paulina – usłyszałam Tobiasza.
Spojrzałam na niego, a ten się śmiał
-Radzę ci nie mówić takich rzeczy przy moim CHŁOPAKU – zaznaczyłam
-Tak, a gdzie niby twój chłopak jest hm?
-Stoi obok Ciebie ciołku – chłopacy wraz z Justinem przysłuchiwali się całej
tej rozmowie
-Ty chodzisz z gwiazdą? Przed chwilą mówiłaś, że się z nim przyjaźnisz – spytał zdziwiony
-Tak dokładnie tak- zaśmiałam się. - Oj nie czepiaj się no. Dobra Patrycja w domu?
-Tak jest wejdźcie, a ja zaraz przyjdę. – wzięłam Justina za rękę i poszliśmy w
stronę wejścia do ich domu
-Kochanie masz miłego szwagra – powiedział Justin
-Tak wiem – zaśmiałam się. – ale jest strasznie wkurzający – oznajmiłam od
razu. Doszliśmy do drzwi i zadzwoniłam dzwonkiem
-PROSZĘ! – usłyszałam głos mojej siostry. Weszliśmy i oczy wszystkich były
skierowane na nas. Była tam też moja chrzestna, której nienawidzę.
-Hej siostra – uśmiechnęłam się
-Hej – uśmiechnęła się –Jezu Paulina skąd ty się tu wzięłaś? Przecież byłaś w
Atlancie czy gdzieś tam – przytuliła mnie. Wszystkiemu przyglądali się jej „goście”.
-Tak byłam ale mamy sprawę z Jutinem – spojrzałam na niego – do rodziców, a
swoją drogą przedstawiam ci mojego chłopaka Justina – uśmiechnęłam się
-Nie wierze! Moja siostrzyczka chodzi z gwiazdą – zagruchała
-Oj no to uwierz. Przyjechałam po Kacpra ogólnie bo dopiero co z lotniska
przyjechaliśmy aby się przebrałam i wiesz.
-A nie wypijecie czegoś?
-Justin co myślisz napijemy się czegoś?
-Pewnie możemy trochę zostać
-No to świetnie – odezwała się Patrycja idźcie usiąść do pokoju. Złapałam Justa
za rękę i poszliśmy usiąść do pokoju
-Cześć – powiedziałam i wymusiłam uśmiech
-Dzień dobry – powiedział Justin
-Cześć. Jeju Paulina nie poznałabym cię. – olałam słowa mojej ciociuni i
poszłam do Olki.
-Hej ślicznotko - wzięłam ją na ręce i
poszłam w stronę Justina. Nie było gdzie usiąść więc Justin zaproponował abym
usiadła u niego na kolanach.
-Olka to jest twój wujek Justin – powiedziałam do małej – zaśmiała się tylko.
Jejciu jaka urocza.
********************************************************
Wszyscy w domu śpią a my z Justinem leżymy
w łóżku i zamierzamy wejść na portale. Szczerze mówiąc boję się wchodzić do
siebie na facebooka czy gdzie kol wiek,
ale co tam raz kozia śmierć. W pierwszej kolejności zalogowałam się na
facebooka. Masa wiadomości, których boję się odczytać. Było kila strasznych
wręcz przerażających wiadomości, ale na szczęście więcej było tych miłych.
-Paula? –Juju przejechał nosem po mojej szyi. Dlatego, ze on siedzi za mną, a
ja między jego nogami.
-Hm? – odwróciłam głowę w jego stronę
-Zróbmy sobie fotkę i dodajmy do neta – uśmiechnął się
-Okej możemy, ale ja mam też inną propozycję – uśmiechnęłam się
-Jaką? – zapytał i uśmiechnął się do mnie
-Zrobimy „Tiny” i porozmawiamy z Beliebers co ty na to kochanie?
-Jestem jak najbardziej za. Oznajmij im,
że zaraz coś takiego będzie uśmiechnął
się. Napisałam na grupie POLISH BELIEBERS
„Wraz z Justinem wchodzimy na Tiny
chat. Wiem, że na pewno chcecie z nim porozmawiać, a więc zapraszamy mordeczki.
„link”
Od razu posypało się pełno komentarzy, że oni już są i że czekają i takie
tam. Weszliśmy z Justinem i było strasznie dużo osób. O boże masakracja.
Włączyliśmy kamerkę i Justin pomachał do niech, a ja zrobiłam to samo. Ich
reakcja była piękna zaczęli płakać krzyczeć ze szczęścia o Jezu. Zapewne
zachowałabym się tak samo gdyby nie moje szczęście. Rozmawialiśmy z Beliebers
dosyć długo bo do 2 w nocy. W końcu postanowiliśmy się położyć spać. Odłożyłam
laptopa na biurko i położyłam się obok Justina. Położyłam głowę na jego klatce
piersiowej, a ręką rysowałam wzorki na jego ciele, a Justin w między czasie
ręką gładził moje plecy.
-Justin?
-Hm?
-Może pojedziemy jutro do mojej przyjaciółki? Widziałam się z nia tylko dwa
razy w życiu bo mamy do siebie daleko i nie mieliśmy jak do siebie jeździć. A
poznałyśmy się dzięki tobie.
-Jak to dzięki mnie?
-No bo ona też jest Belieberką i poznaliśmy się na jakiejś grupie o tobie –
spojrzałam na niego-To co zgadzasz się?
-Tak pewnie – uśmiechnął się do mnie – a więc jutrzejszy dzień mamy zaplanowany
powiedział – ale wiesz, że najpierw musielibyśmy porozmawiać z twoimi
rodzicami?
-Tak wiem – powiedziałam – Więc co ty na to aby porozmawiać z nimi rano? Zanim
tata pojedzie do pracy i w ogóle?
-Myślę, ze to dobry pomysł – pocałował mnie w czoło potem w nos, policzek,
drugi policzek, aż pocałował mnie w usta. Zaczęliśmy się namiętnie całować.
Justin przejechał językiem po mojej wardze prosząc o dostęp, który bez zastanowienia mu dałam. Między nami robiło się
co raz bardziej gorąco. Justin zawisł na de mną rękoma opierając się po moich
bokach. Pocałunkami zjechał na moja
szyją. Głowę przechyliłam w bok by dać mu więcej dostępu. Po chwili w mojej
głowie zapaliła się lampka.
-Justin – wymamrotałam
-Hm? – wymruczał dalej nie odrywając się od mojej szyi
-Justin przestań. Nie jestem jeszcze gotowa – powiedziałam łapiąc oddech.
Justin spojrzał na mnie i uśmiechnął się
-Spokojnie kochanie. Rozumiem cię – cmoknął mnie w usta- ale tutaj przejechał
palcem po mojej szyi – masz oznaczenie, że jesteś moja
-No nie. Zrobiłeś mi malinkę?- spytałam
-Nie to jest oznaka, że jesteś tylko moja kochanie. – pocałował mnie w czoło, a
ja się w niego wtuliłam – a teraz chodźmy spać jeżeli mamy rozmawiać z twoimi
rodzicami rano bo wstają o 7? Tak?
-Tak dokładnie – odpowiedziałam
-Dobranoc kochanie – powiedział Justin
-Dobranoc misiek – odpowiedziałam i zamknęłam oczy. Po chwili odpływając w
krainę snu.
____________________________________________________________
Hej kochani. Łapcie nowy rozdział :** : ) Przepraszam, że dopiero teraz ale moja wena ostatnio nie jest najlepsza :/ Mam nadzieje, że rozdział wam się podoba :)) Dziękuje za tak dużą ilość wyświetleń :) Kocham was :***
. Aha no i jeszcze jedna sprawa. Nie wiem czemu tak ktoś sądzi ale to nie prawda. Nie dodaje sobie sama komentarzy. Więc proszę nie wymyślajcie sobie tego. : )20 komentarzy kolejny rozdział.
Czytasz = Komentujesz
Ha pierwsza przeczytalam xd kocham cie paula ;* a rozdzial zajebisty xd ~Gabi
OdpowiedzUsuńzajebisty rozdział. szkoda, że tak mało seksu :D dawaj więcej. BIELIEBERS GÓRĄ :D :D :D
OdpowiedzUsuńKocham < 333
OdpowiedzUsuńcudny :*
OdpowiedzUsuńSuper dawaj następny pliss <3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńHahaha siedze w autobusie i tu mam akurat wi fi no i nie moglam sie powstrzymac, musialam przeczytac rozdzial ;*
OdpowiedzUsuńKochanie, jest wspanialy! Juz myslalm ze do czegos miedzy nimi dojdzie,ale dobrze ze zostawiasz taki dreszczyk niepewnosci hihihi ;)
No jestem ciekawa czy jj rodzice sie zgodza. Moi to by mnie chyba wysmiali hahaha xD Mam nadzieje ze uda im sie razem zamieszkac i wszystko hedzie wspaniale ;-*
black-tears-jb.blogspot.com
my-heaven-jb.blogspot.com
Jezuu kocham twój blog <3
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńNajlepszy blog który kiedy kolejek czytałam <3
OdpowiedzUsuńBoskie *o*
OdpowiedzUsuńJakie cudo ... <3
OdpowiedzUsuńCudo <3
OdpowiedzUsuńCzekam nn <3333333
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział! dodawaj szybo nastepny bo już nie moge sie doczekać!
OdpowiedzUsuńDawaj następny bo jestem ciekawy <3333333333
OdpowiedzUsuńKocham cię <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój blog <333333333333
OdpowiedzUsuńJesteś najlepsza <3333333333333
OdpowiedzUsuńJest już 20 kom dawaj następy plisssssssss <3333
OdpowiedzUsuńJezu kocham to <3333
OdpowiedzUsuń